Nad niewielkim Dąbrównem góruje ceglana budowla, którą widać z każdego niemal zakątka tej miejscowości. To kościół ewangelicko-metodystyczny, wybudowany tu przed lokacją miasta, która miała miejsce w 1326 roku. Świątynia uległa częściowemu zniszczeniu 13 lipca 1410 roku, po opanowaniu miasteczka przez wojska Jagiełły. Z pierwotnej budowli zachowała się apsyda i znajdującej się w niej najstarsze malowidła.
Zwiedzający, którzy skierują swoje kroki w kierunku ołtarza, z pewnością zauważą niezwykłą figurę anioła niosącego wieniec laurowy. I on ma swoje tajemnice. Podczas chrztów udzielanych w świątyni w wieniec wstawiana jest misa z wodą święconą, a anioł może być… opuszczany lub podnoszony przy pomocy specjalnego mechanizmu.
Dąbrówno przed wiekami miało swoich właścicieli, zamożnych i hojnych donatorów świątyni. Pozostały po nich ślady w postaci epitafiów – tablic nagrobnych, bogato zdobionych wizerunkami rycerzy i herbami rodowymi.
Z rodem Finckensteinów wiąże się jeszcze jeden element wystroju kościoła – bogato zdobiona empora, czyli loża, w której uczestniczyli w nabożeństwach. Wybudowano ją z dość prozaicznych powodów – ród był bowiem skłócony z mieszczanami z Dąbrówna.
Ciekawy jest też XVIII-wieczny barokowy ołtarz. Bogato zdobiony zadziwia w skromnych zazwyczaj wnętrzach kościołów ewangelickich. Intrygujący jest też strop, pod koniec XVII wieku ozdobiony wyjątkowo pięknymi polichromiami. Przedstawiają najważniejsze momenty z życia Chrystusa – ale także wizerunki XVII-wiecznych zamożnych mieszczan z Dąbrówna.